Równo 10 lat temu założyliśmy ENPROM. Chcieliśmy stworzyć silną polską markę zdolną do konkurowania z najlepszymi krajowymi i zagranicznymi podmiotami. Widzieliśmy się nie w roli anonimowego podwykonawcy, tylko ENPROM – „TEJ firmy z Polski”. Chcieliśmy realizować zadania trudne, ambitne – takie, do których potrzeba najlepszych ludzi i zgranych zespołów. Wiedzieliśmy, że musimy sami nie tylko budować czy projektować, ale także szukać nowych rozwiązań i rynków, które długoterminowo zbudują naszą przewagę. Zakładaliśmy, że możemy zaakceptować niższą marżę, ale nigdy niższej jakości. Elementem naszej kultury od początku była innowacyjność i umiejętność uczenia się nowych rzeczy, bo wiedzieliśmy, że rynek będzie się zmieniał.
To była wizja założycielskiej czwórki: Mariusz Targowski, Tomasz Sopel, Łukasz Nazimek i Piotr Tomczyk. Dziś to wizja ponad trzystuosobowego zespołu ENPROM. Co przyniosła rzeczywistość? Kończymy właśnie budowę trzeciej linii 400 kV dla krajowego operatora systemu przesyłowego Polskich Sieci Elektroenergetycznych S.A. Za nami kilkadziesiąt projektów dla ENERGII , Polskiej Grupy Energetycznej, Taurona , ENEI . Sukcesywnie zwiększamy przychody z realizacji coraz ambitniejszych inwestycji w Niemczech, Danii czy Holandii, budując zaufanie europejskich gigantów: 50Hertz , TenneT , Energinet. Dbamy o infrastrukturę, od której zależą dostawy energii dla setek tysięcy, a często milionów ludzi. Budujemy tysiące kilometrów światłowodów dla FIBEE, a razem z PKN Orlen tworzymy infrastrukturę przyszłości, którą popłynie zielona energia. A to dopiero nasze pierwsze słowo w sektorze OZE. Na innowacje przeznaczyliśmy ponad 6 3 milionów złotych, z czego NCBiR dofinansowało aż 5 projektów. Mamy 7 biur w Polsce i za granicą, a w planach kolejne.
Najważniejsze jednak, że wciąż mamy energię, którą czuliśmy 10 lat temu. Dziękujemy wszystkim tym, dzięki którym nasze wizje stały się rzeczywistością.